| Opis: |
07.09.2011, 110 km linii Czum - Łabytnangi. Towos relacji Łabytnangi - Workuta rusza z przystanku położonego pośrodku niczego wzniecając olbrzymiego niedźwiedzia (медведь - mazut). Ta piękna linia ma jeden zasadniczy minus - jadą nią dziennie dwa pociągi ze wschodu (rano) i dwa z zachodu (wieczorem), w związku z czym ciężko o dobre zdjęcie.
--
W surowym krajobrazie tundry pojawi się czasem sylwetka przedstawiciela jednego z rdzennych ludów wschodu. Zwłaszcza Nieńcy, do dzisiejszego dnia naród koczowników, upodobali sobie pastwiska na zboczach gór. Jeden z nich przyjechał w pobliże linii kolejowej i wyczekuje pociągu na kamieniach służących za peron przystanku o wdzięcznej nazwie 110km. Umorusany człowiek ze wschodnimi rysami stoi obok dziwnej maszyny, będącej jakby skrzyżowaniem quada ze skuterem śnieżnym. Za chwilę odbierze z wagonów zamówioną benzynę i trochę jedzenia dla towarzyszy. Jego rodzina, i jeszcze trzy inne, mieszkają w jurcie pośrodku gór. Całe życie zajmują się reniferami, a za niedługo skończą się ostatnie w miarę ciepłe dni na tej szerokości, i będą zmuszeni wędrować ze stadem dwieście kilometrów na południe. Pociąg zapewnia im życie godne XXI wieku - w sytuacji, gdy do najbliższej cywilizacji jest parę godzin jazdy, kilkuwagonowy skład spełnia rolę składu opałowego, przewoźnego sklepu, lokalnej poczty, i przy okazji transportu. Chętnych na przejazd niespełna trzystu kilometrów w ciągu jedenastu godzin jest jednak niewielu.
Wracając do miejsca zrobienia zdjęcia, po dwóch godzinach nierównego marszu po torach od stacji Sob' pojawia się w dolinie posiołok Poljarnyj. Ponoć kiedyś trenowała tam narciarska reprezentacja ZSRR, niestety od paru lat wioska jest opuszczona. Podłużne, dwupiętrowe baraki straszą otchłanią wybitych szyb. Zielony budynek pośrodku to szkoła, albo dom kultury; jeszcze ostała się mozaika na suficie lokalnej auli. Ze zrujnowanych warsztatów dobiegają upiorne dźwięki skrzypienia nikomu niepotrzebnych dźwigów, koparek i innych maszyn. Jednostajnie kapiąca woda potęguje grozę miejsca i sytuacji. Na szczycie pobliskiego wzniesienia, za stosami pordzewiałych, walających się po ziemi zwojów drutu kolczastego, znajdują się zasypane silosy rakietowe, z których podczas kryzysu kubańskiego wystrzeliwano pociski nuklearne na Nową Ziemię w celach nie tylko doświadczalnych, co propagandowych. I wszystko to otoczone górami, w nieopisanie pięknym krajobrazie tundry - każdy budynek obrośnięty jest karłowatymi drzewkami, będącymi niemymi świadkami triumfu przyrody nad człowiekiem. A za rogatkami byłej wsi już tylko wiatr wyje, tundra, tundra, bezkresna tundra...
Widoczna na zdjęciu przechylona cysterna to pierwsze z zabudowań posiołka Poljarnogo ;) |
| Słowa kluczowe: |
Rosja, Ural, polarny Ural, tundra, jesień, 2TE10UT, 2TE10UT-0022, 2ТЭ10УT, 2ТЭ10УT-0022, towos, towarowy, zdjęcie miesiąca |
| Data: |
13.10.2011 19:24 |
| Wyświetleń: |
7162 |
| Wielkość pliku: |
328.6 KB | 895x615 px |
| Dodał: |
Filip Falinski |
|
| Komentarze |
STG.203
13.10.2011 19:38
|
Super opis, oraz samo zdjęcie. Nasuwa się pytanie- skąd pomysł, żeby akurat w tym miejscu zrobić przerwę w podróży? |
|
Filip Falinski
13.10.2011 19:40
|
to był cel, a nie przerwa :) |
|
Filip Brzezinski
13.10.2011 19:47
|
Ciężko o dobre zdjęcie Filipie, ale Tobie to wyszło naprawdę super! O klimacie już nie wspominam, bo czytając opis i spoglądając na fotkę, aż chciałoby się tam być. |
|
Gruuby
13.10.2011 20:35
|
Extra, miazga :D
Teraz przeczytam opis :) |
|
Quentin (†)
13.10.2011 20:35
|
No to dorzuciłeś do pieca! |
|
Pedro
13.10.2011 21:04
|
Zdjęcie miesiąca, opis roku :) |
|
STG.203
13.10.2011 22:09
|
w takim razie gratuluję udanej wyprawy. ja wybieram się w listopadzie do Stambułu przez Budapeszt, Belgrad i Sofię... Być może będę miał okazję popełnić jakieś fotografie otwierające drzwi do WRP...
pozdrawiam i liczę na więcej |
|
Jakub Michaluk
13.10.2011 22:10
|
Oglądając zdjęcia z Moskwy miałem już szczękę pod biurkiem, ale patrząc na to zdjęcie kopara mi opada do samej piwnicy ! Zdjęcie ma klimat ! |
|
Wilu
13.10.2011 22:18
|
O Panie! Toż to kunszt w pełnym wydaniu.. |
|
Grzegorz Józefko
13.10.2011 22:20
|
Zdjęcie godne ale opis powala na kolana oddaje w 100% klimat miejsca zdecydowanie zasługuje na zdjęcie miesiąca . |
|
dirk
13.10.2011 23:43
|
Eh chciałoby się tam być i to widzieć na własne oczy. Ale zdjęcie i wspaniały opis muszą wystarczyć:) |
|
Dominik Jaworski
14.10.2011 01:47
|
Wspaniałe ! |
|
Michał Kuberski
14.10.2011 06:25
|
Ale szatan ! Coś pięknego ! |
|
Szczygiel
14.10.2011 09:40
|
No i to jest to czym zachwycam i podniecam się od kilku lat. Jak zawsze. Filipie, czy można zobaczyć gdzieś zdjęcia z posiołka Poljarnogo? Obejrzałbym nawet 1000 fotografii takich opuszczonych miejsc. |
|
Dominik Jaworski
14.10.2011 11:52
|
Jakim sprzętem robione zdjęcie ? |
|
TSekuła
14.10.2011 19:27
|
Jeszcze ja dorzucę, swoje Super ! :) |
|
pozdze
14.10.2011 20:47
|
Byłeś sam czy "grupowa" wycieczka? |
|
Filip Falinski
14.10.2011 20:59
|
sam. zazwyczaj na wschód podróżuję samotnie :) |
|
Lechu992
15.10.2011 07:00
|
Piękne !! |
|
Gagarin
15.10.2011 12:42
|
Pozazdrościć wyprawy. Zdjęcie jak i opis-świetne! |
|
seweryner
15.10.2011 14:56
|
I co tu pisać ;) Rewelacja!!! Czekam na kolejne zdjęcia w Twoim wydaniu. |
|
Łukasz Białow
15.10.2011 20:32
|
Mocne foto i opis. Wspaniała wyprawa. Pozdrawiam |
|
Tomekk
15.10.2011 23:00
|
Zdjęcie zapiera dech w piersiach ! Oglądając Twoje zdjęcia z rosyjskich podróży, nasuwa mi się pytanie: jak dobierasz trasę wakacyjnych wojaży, czy jest to w pewnym stopniu spontan, czy starannie zaplanowana trasa. I dlaczego decydujesz się decydować akurat w te konkretne miejsca, bo przecież wszystkich miejsc gdzie dociera kolej żelazna w Rosji zwiedzić nie sposób. Czy źródłem inspiracji są dla Ciebie jakieś zdjęcia z określonych miejscowości, opisy internetowe, przewodniki ? Bo trzeba przynać, że wrzucasz tu zdjęcia z dość "zapomnianych przez Boga" rejonów, stąd moja ciekawość, jak dokonujesz wyboru trasy i skąd wiesz że w określone miejsce warto się udać ;) Pozdrawiam. |
|
Filip Falinski
16.10.2011 04:26
|
zapomniane przez Boga rejony są najciekawsze i najbardziej inspirujące. nigdy nie mogłem zrozumieć co ludzie widzą w oklepanych miejscach pełnych turystów - z Paryża ewakuowałem się autostopem jak najszybciej po zaledwie dobie przebywania w mieście, podobnie z Barceloną i wieloma innymi miastami z mnóstwem turystów. nawet w Moskwie ciężko wytrzymać!
co do wyboru miejsca, to różnie bywa. do większych wypraw przygotowuję się staranniej, niż do spontanicznych autostopowych wypadów po Europie. ale zawsze jest ta niespodzianka i zaskoczenie, nawet jak w plecaku mam podrukowane dokładne mapy odwiedzanych regionów... na Jamał od dawna bardzo chciałem pojechać z powodów i kolejowych, i etnograficznych, i przyrodniczych, i tramwajowych (do zobaczenia na PGK ;) ).
swoją drogą, może jest jakiś płynnie mówiący po francusku MK, któremu niestraszne dzikie warunki? ;) |
|
thefocus
16.10.2011 21:56
|
Rewelacja!!!!!!!!!!!!! |
|
Arczi81
07.11.2011 14:40
|
?wietne zdjęcia ze Wschodnich klimatów Filipie:) Pozdrawiam |
|
seweryner
15.11.2011 16:54
|
@Filip Falinski - u mnie płynność mówienia po francusku już nie najwyższych lotów, ale ciekaw jestem co kryje się za tym pytaniem...? ;) |
|
Jeżyk (†)
15.11.2011 20:37
|
Pewnie któraś z bywszych francuskich kolonii. ;) Może jakaś Afryka albo może Gujana Francuska. ;) |
|
|
|
|
|
|