| Opis: |
19. sierpnia 2010: pociąg z Kleine Scheidegg do Jungfraujoch zbliża się do stacji Eigergletscher (2320 m n.p.m.) - ostaniej położonej na powierzchni ziemi, dalsza droga na sam szczyt odbędzie się we wnętrzu góry, gdzie znajdują się dwie mijanki a zarazem punkty widokowe: Eigerwand (2865 m n.p.m.) oraz Eismeer (3160 m n.p.m.). Jungfraujoch jest najwyżej położoną w Europie stacją kolejową (3454 m n.p.m.), zaś sam szczyt Jungfrau ma wysokość 4158 m n.p.m. Jednostka elektryczna BDhe4/8 (jedna z ośmiu tego typu, posiada 4 osie napędne i 4 toczne) korzysta z nietypowego systemu zasilania - trójfazowo 1125V 50Hz w układzie trójkąta - dwie fazy są dostarczane siecią trakcyjną (można zauważyć dwa sąsiadujące ze sobą małe pantografy) a trzecia dociera szynami, będącymi oczywiście na potencjale ziemi. Podróż z Kleine Scheidegg do Jungfraujoch zabiera około 50 minut, w tym dwa postoje na punktach widokowych po 5-7 minut. |
| Słowa kluczowe: |
lato, szwajcaria, jungfrau, jungfraujoch, kleine scheidegg, eigergletscher, eismeer, eigerwand, BDeh4/8, berneński oberland, osobowy, zdjęcie miesiąca |
| Data: |
09.01.2011 00:16 |
| Wyświetleń: |
5381 |
| Wielkość pliku: |
243.4 KB | 900x600 px |
| Dodał: |
Badworm |
|
| Producent: |
PENTAX Corporation |
| Model: |
PENTAX K10D |
| Czas ekspozycji: |
1/350 sec(s) |
| Wartość przysłony: |
F/8 |
| Czułość ISO: |
200 |
| Data wykonania: |
19.08.2010 08:34:55 |
| Ogniskowa: |
31mm |
|
| Komentarze |
Michał Kuberski
09.01.2011 01:12
|
Coś pięknego ! Naprawdę zdjęcie zasługuje na uznanie ! |
|
Gagarin
09.01.2011 08:25
|
Zapiera dech w piersiach! |
|
Szczygiel
09.01.2011 14:19
|
Coś pięknego. |
|
dziadek
09.01.2011 19:04
|
no coś pieknego, widzialem przejazd tym szlakiem w filmie z serii "Podróże kolejami szwajcarskimi", jest to jeden z moich uluibionych odcinków. kto nie ma mozliwości jechac osobiście polecam objerzeć, a Tobie Badworm zazdroszcze tej przejażdżki |
|
Tomasz Suszka
09.01.2011 19:20
|
Piękny widok. |
|
Badworm
09.01.2011 21:00
|
@dziadek: a jak już jechać to zawczasu modlić się o dobrą pogodę - przy kwocie, jaką trzeba zapłacić za bilet, trafienie w 100% zachmurzenie może być wyjątkowo przykre - na tej wysokości będzie się albo jechać w chmurach albo widok ograniczy się do najbliższych szczytów. Tamtego dnia miałem wyjątkowe szczęście - był to mój ostatni dzień pobytu w rejonie Interlaken i zarazem pierwszy ze słoneczną pogodą. Poprzedniego dnia po południu zaczęło padać, a gdy wstawałem ok. 5:40 to ulice były jeszcze mokre. Parująca woda wraz z porannym słońcem tworzyła niesamowite obrazy - te, które udało mi się uchwycić aparatem, pokażę przy okazji publikacji tutaj następnego zdjęcia z wycieczki na Jungfraujoch. |
|
|
|
|
|
|