| Statystyka WRP |
Razem zdjęć: 45411 Razem kategorii: 241 Liczba użytkowników: Komentarze: Wyświetlenia:
|
|
|
Lubawka
18.07.2022 14:56
|
Piękny kawał historii. Do dzisiaj pamiętam ją taką właśnie. Sporo się zmieniło, a dworzec stał się taką ruiną, że już chyba lepiej jakby go wyburzyli i powstał jakiś Lidl czy coś. Dla niego już nie ma żadnej nadziei, koszta przywrócenia do życia zaadaptowania np. na mieszkania czy cokolwiek innego byłyby horrendalne (w milionach i to trzycyfrowo)... |
|
|
M62-1556
13.06.2020 09:10
|
Ładnie :) Coś pusto za tym Gagarinem, bo normalnie tu jest zawsze zastawione wagonami pod załadunek ;) |
|
|
ST44-1224
01.06.2020 08:18
|
Oo Kamienna Góra! :) Ładnie wyszło, tylko leci trochę w prawo i warto by je wyrównać (widać to po budynkach, lokiem nie ma się co sugerować, bo ten tor na którym stoi jest strasznie powykrzywiany). |
|
|
M62-1556
15.05.2020 19:10
|
Bardzo ładne zdjęcie! Elegancko się prezentuje ten Gagarin z brązowymi węglarkami :) |
|
|
810 536-3
15.02.2020 12:48
|
Ładnie wyszło :) Fajny, zimowy klimacik. |
|
|
siedziałem se pod wiatą
24.01.2020 23:39
|
Bardzo ładnie wyszło :) Kiedyś próbowałem coś zrobić spod tej wiaty, ale wówczas jeszcze jeździł SA134 i był stanowczo za duży na ten motyw ;) |
|
|
Kiedyś wielka stacja, dziś przystanek
04.06.2019 20:10
|
Ładnie Ci to wyszło :) Ławkę postawiła PLK, choć trzeba było się o to prosić jakieś 1,5 roku, no ale ważne że w końcu jest. Natomiast stan peronów w Lubawce i dojście na peron pozostawiają wiele do życzenia. Jakby tego było mało to torowisko zamieniło się w las, po którym biegają już dzikie zwierzęta... Także jest tutaj jeszcze wiele do zrobienia, aby Lubawka przestała swoim stanem odstraszać. |
|
|
TEM2-304
17.02.2019 20:31
|
Bardzo ładnie Tomek! Świetny skład Ci się trafił, zawsze chciałem upolować jakiegoś towara na tych niskoburtowych węglarkach w Kamiennej ;) |
|
|
Ty42-9 Lidzbark Warmiński
16.02.2019 18:06
|
Moim zdaniem wszystko się rozbija o czas, a nie o brak chęci. Ludzie w dzisiejszych czasach są strasznie zalatani i po prostu najczęściej nie mają czasu by siedzieć nad materiałem i wrzucać. Tak jak już było tu napisane do każdego zdjęcia trzeba przysiąść, obrobić je porządnie, przygotować solidny opis i tagi ( a w przypadku zdjęć historycznych jak się nie robiło notatek pamięć może być zawodna, więc trzeba pisać po znajomych, grupach kolejowych na Fb, szukać info pod zdjęciami z imprez na galeriach itd.), no i oprócz wrzucenia na galerię warto jeszcze podlinkować gdzie się da to zdjęcie na Facebooku i innych social mediach żeby dotrzeć do jak najszerszego grona osób.
Jedno zdjęcie to nierzadko kilka godzin pracy, a jak ktoś ma tego materiału dużo to ma problem choćby z wyborem tej jednej foty do publikacji. No i tak ludzie kiszą to w szafach latami z nadzieją, że na jakimś długim urlopie, emeryturze czy chorobowym będą mieć wreszcie czas i spokój od codziennych sprawunków by przysiąść do kompa, otworzyć szufladę z materiałami i po prostu zacząć wrzucać albo nawet wydać jakąś książkę ze swoimi zdjęciami, stworzyć własną stronę ze swoimi fotami itp. :) |
|
|
M62M-003, 182 002-6 a 810 543-9
12.02.2019 11:36
|
Dzieje się, dzieje! Kolejny, trzeci towar tego dnia czekał już w Sędzisławiu na wyjazd do KG. Takiego ruchu zimą nie było tu od kilkunastu lat - 7 par codziennych połączeń pasażerskich plus średnio 2-3 towary dziennie. Towarowe jeżdżą również w soboty i niedziele, nawet wieczorami się ładują. Przyjdzie wiosna, lato i ten ruch jeszcze bardziej wzrośnie. Mając na uwadze fakt, że niebawem rozpocznie się budowa ostatniego odcinka S3 myślę, że otwieranie całodobowo stacji Kamienna Góra to już tylko kwestia czasu :)
@Tomek przepiękne zdjęcie! Kawał znakomitej roboty, klatka jest po prostu wyśmienita i dopracowana w każdym detalu! Sam bym chciał mieć takie foto z Kamiennej Góry. Wozy, warunki atmosferyczne, uchwycenie chwili, kadr - wszystko wyszło Ci perfekcyjnie. Najlepsze i najładniejsze zdjęcie ze stacji Kamienna Góra jakie widziałem od bardzo dawna :) Tak trzymać! Mam nadzieję, że jeszcze nie raz coś podobnego wrzucisz na galerię z Kamiennej ;) |
|
|
Chwila przed burzą
02.01.2019 12:40
|
@Zgroza przede wszystkim połączenie uruchamiają Koleje Dolnośląskie do Kamiennej Góry i Lubawki, a nie do Czech. GWTR jest tu tylko podwykonawcą dla KD, natomiast na odcinku Kralovec - Trutnov nie ma codziennych pociągów ( przynajmniej na razie) z kilku powodów:
- po pierwsze czeski hetman nie chce wyłożyć kasy na codzienne, całoroczne pociągi w tej relacji, więc będą one jeździć wzorem ubiegłego roku tylko w sezonie, weekendowo i w święta, w ilości 4 par
- po drugie koszta. Jeśli pociągi miałyby jeździć codziennie do Trutnova, a do dyspozycji jest tylko jeden motorak to byłoby 4-5 par w RJ, bo więcej na tej odległości na jednej maszynie nie ugrasz. Drugi motorak i dodatkowa obsługa to wyższe koszta
- po trzecie jakość oferty. Wracając do ww. punktu to w ruchu codziennym 4-5 par to słaba oferta, która nie zachęca ludzi do korzystania z pociągów. 7 par z realną możliwością rozszerzenia do 8 par dziennie to już jest coś. Takiej oferty nie było tu od co najmniej pierwszej połowy lat 90tych, a może i nawet od lat 80tych. Logiczne jest, że lepiej puścić 7 par do Kralovca, niż 4-5 par do Trutnova, bo to połączenie jest przede wszystkim w ruchu codziennym dla Kamiennej Góry i Lubawki, organizowane przez KD i UMWD
Co do Zaclerza to ze względu na czas przejazdu ( zmiana czoła w Kralovcu, stan techniczny linii z Kralovca do Zaclerza), jazdę dosłownie przez lasy na odcinku do Kralovca oraz nieco peryferyjne położenie stacji w Zaclerzu to się zwyczajnie Czechom nie opłaca. Autobus jedzie prawie przez cały Trutnov i zbiera z przystanków ludzi po drodze w kierunku Zaclerza, podobnie w Zaclerzu ma kilka przystanków przez co jest wygodniejszy i bardziej przystępny dla ludzi, no i oczywiście tańszy.
Szansa na codzienne, całoroczne pociągi do Trutnova jest możliwa, jednak tutaj potrzebna by była druga maszyna, dodatkowa obsługa no i przede wszystkim czeski hetman musiałby wyłożyć na to kasę. Jak na razie nie jest tym zainteresowany, więc połączenia do Trutnova będą tylko w weekendy i święta w sezonie wiosenno - letnim, w sile 4 par. |
|
|
810 543-9
16.12.2018 18:20
|
Pięknie wyszło! No i w końcu wreszcie jeżdżą całoroczne, codzienne pociągi na tej linii :) Warto tutaj zwrócić uwagę na widoczne na Świętej Górze kapliczki ;) |
|
|
Ostatnie na Łupkowskiej
03.10.2018 21:33
|
Ależ to jest piękne <3 Zdjęcie doskonałe w każdym calu, a motyw ruin Klasztoru w tle po lewej robi tutaj znakomitą robotę! Uwielbiam takie detale w fotografii kolejowej w wydaniu widokowym :) |
|
|
S200-302
03.10.2018 21:28
|
Bardzo ładnie Ci to wyszło :) |
|
|
Wieczorem czuć najmocniej
03.07.2018 12:50
|
Kawał dobrej, konkretnej roboty! Opis, zdjęcie, skład, warunki - no miód malina :) Zauważyłem, że takie sztosy w Twoim portfolio to norma :D No i moim zdaniem sam skład nie przesądza o tym czy zdjęcie jest wybitne czy nie, a właśnie umiejętności autora i opis! Coś co wielu zaniedbuje, a warto przysiąść fałdów i napisać coś więcej o sytuacji, miejscu, warunkach, jakieś ciekawostki, odczucia itd.
Co do takich upierdliwych, punktowych ograniczeń prędkości na liniach kolejowych to jest to zmora w całym naszym kraju. Często niestety takie ograniczenia są wstawiane bezmyślnie i z lenistwa drogowców z danego ZLK, bo znam kilka takich przypadków, że na przejeździe jest sierżant i 20tka teoretycznie z powodu słabej widoczności, a w praktyce bo się PLK nie chciało wyciąć kilku krzaków i chaszczy znajdujących się przy przejeździe. Bo przecież prościej, szybciej i WYGODNIEJ wstawić sierżanta i mieć w d... ruch pociągów, nie? |
|
|
SM42-380
03.07.2018 12:25
|
Świetne! Czuję lato na tym zdjęciu :) |
|
|
Czas jest nieubłagany...
03.07.2018 12:24
|
Hmmm fajne i klimatyczne, rozumiem zamysł autora :) No i potwierdzam słowa Tadzika - fota faktycznie leci w prawo i to widać. |
|
|
SU4210-009
03.07.2018 12:22
|
Fajne, świetnie skomponowane foto :) |
|
|
2M62-1001
03.07.2018 12:19
|
Piękna sceneria :) |
|
|
TKt48-18 na pełnym biegu do Kamiennej Góry!
03.07.2018 12:08
|
@Dominik wiem, że może trudno w to uwierzyć, ale tamtego dnia panowały naprawdę wybitne warunki atmosferyczne jeśli chodzi o przejrzystość powietrza. Takie dni jak ten to się trafiają może trzy, góra pięć takich dni w roku z naprawdę doskonałymi warunkami do robienia zdjęć. Przy niebie tutaj prawie nic nie trzeba było robić, serio :) |
|
|
2ТЭ10М-2650
23.06.2018 14:15
|
Bardzo dobre, rzeczywiście warto zwrócić tutaj uwagę na detale zdjęcia ;) |
|
|
556.036
23.06.2018 14:15
|
Znakomite! |
|
|
Duch na WMH
23.06.2018 14:10
|
Doskonałe! Niezwykle klimatyczne :) |
|
|
Strzyżowska klasyka
18.02.2017 22:28
|
Miodzio fota :) Boli tylko fakt, że niebawem nastanie całkowity kres Rumunów w starym, klasycznym malowaniu... |
|
|
Duch Puszczy
14.01.2017 18:36
|
Foto aż gęste i zawiesiste od klimatu jaki udało Ci się tutaj ukazać ;) Na duży plus zasługuje treściwy i ciekawy opis, zaś cała seria zdjęć, które nam zaserwowałeś jest po prostu genialna! Brawo i jeszcze raz brawo! |
|
|
Mroźny wieczór
10.01.2017 11:47
|
Bardzo mi się podoba jakość i detale tego zdjęcia :) Jeśli dobrze widzę - za te takie delikatne smugi światła przeplatające się z cieniami drzew na ziemi u dołu zdjęcia odpowiada księżyc, prawda? ;) |
|
|
Z Tatrami w tle
10.01.2017 11:43
|
Wspaniały widok... Szkoda tylko że te pociągi mają takie ponure malowania i nie odcinają się w wyraźny sposób od otoczenia, ale i tak jest dobrze :) |
|
|
ST44-1102
11.11.2016 22:38
|
Bajeczny, przepiękny kadr, dosłownie jak ze snu... TAKI skład, do tego w takiej scenerii!!! Dzisiaj taki pociąg to można spotkać co najwyżej na makiecie kolejowej ;) Cała seria tych starych zdjęć jest wspaniała, ale to po prostu wgniata w fotel! |
|
|
ED161
10.05.2016 21:33
|
Witaj! Świetny kadr, choć z nasyceniem kolorów i kontrastem to trochę za mocno poleciałeś ;) Niemniej fota mi się bardzo podoba i bardzo lubię te tereny! |
|
|
Gołdap - vol. 1
22.03.2016 17:59
|
Świetne i bardzo klimatyczne wspomnienia :) Uwielbiam taki klimat kolei "na końcu świata", całkowicie zapomnianej, tajemniczej i mrocznej... Oby więcej takich pozycji na galeriach ;) |
|
|
Ostatni towarowy na D29-299?
04.03.2016 09:09
|
Odświeżę wątek - udało mi się dotrzeć do odpowiedniego kontaktu w Czechach w sprawie tych połączeń towarowych wożących muł węglowy z Wałbrzycha do Trutnova przez Lubawkę i niestety, ale to połączenie już tutaj prawdopodobnie nie wróci, zaś remont elektrociepłowni w Trutnovie nie miał na to żadnego wpływu. Po prostu Eko-Carbo Julia się nie dogadała z elektrociepłownią w kwestii cen za muł i Czesi zaopatrują się w węgiel u innego źródła. Była szansa że może to na nowo ruszy od stycznia 2016, jednak się nie udało...
Właściciel kopalni w Okrzeszynie ma zaś zgryz z kilkoma nawiedzonymi mieszkańcami jednej wioski i samorządami które mają go w głębokim poważaniu przez co szanse na to by wreszcie jakiekolwiek towary wróciły na tory linii 299 są bliskie zeru. Może jak ruszy tutaj budowa ostatniego odcinka S3 coś wreszcie drgnie, ale i z budową tego odcinka od lat mamy telenowelę... |
|
|
A day on Brocken V - The Final
11.02.2016 22:02
|
Moim zdaniem murowany kandydat i to na zdjęcie roku! Niebywale piękna fotografia. Czapki z głów, owacje na stojąco i ukłony należą się Autorowi za stworzenie czegoś tak doskonałego... |
|
|
M62-1845
29.12.2015 19:48
|
Tłuste Marcin, tłuste ;) Detale i różne elementy uzupełniające kompozycję robią tu świetną robotę; miło się ogląda takie klaty z miejscóweczki leżącej w pobliżu swego domu :) |
|
|
ET41-063
30.11.2015 06:39
|
Jak ja lubię z rana oglądać tak piękne foty :) Miodzio! |
|
|
Quentin
23.11.2015 22:05
|
W takich chwilach człowiek sobie uświadamia i przypomina, że najważniejsi w tej branży są ludzie, a nie wozy czy widoczki na fotach. Mimo iż człowieka nie znałem osobiście to jednak znałem jego zdjęcia i szkoda, że odszedł z naszych szeregów tam na górę...
Życie jest ulotne, zatem rozmawiajmy częściej na galerii, dzielmy się naszą pasją z innymi i spotykajmy się na szlaku.
Cześć Jego Pamięci i wyrazy współczucia dla najbliższych... |
|
|
"Złoty pociąg" w Pilchowicach
26.10.2015 15:41
|
Owszem - mogłoby ich być więcej, mogłyby być ładniejsze, bardziej kolorowe, majestatyczne itd. jednak nie zawsze się da by wszystko było super idealne po naszej myśli. Bez nich moim zdaniem kadr byłby zbyt płaski i przede wszystkim zbyt symetryczny, za bardzo poukładany. No a tak ta harmonia jest nieco zaburzona tymi kilkoma badylami, całość wygląda naturalnie i po prostu robi na mnie bardzo dobre wrażenie :) |
|
"Złoty pociąg" w Pilchowicach
26.10.2015 15:14
|
Bajeczna klatka, jak na razie mój faworyt w głosowaniu na zdjęcie października 2015 :) Te krzaczki na dole właśnie powinny zostać i robią dobrą robotę, może nawet powinno być ich kapkę więcej. Nadają zdjęciu głębi ostrości i sprawiają, że kadr nie jest płaski i krystalicznie, nienaturalnie "czysty" (przesadnie symetryczny, zbyt doskonały ;) ). Dla mnie to zdjęcie jest pod każdym względem po prostu bajeczne, kompletne, skończone, także kawał dobrej roboty i brawa dla autora! ;) |
|
|
Konkretnie
24.10.2015 06:43
|
Mogło tak być. W 2003 jeździła zdawka po drewno do Lubawki, więc często łączono ją z kruszywem i całość leciała razem na Wałbrzych. Do tego do 2001 chodziły jeszcze towary międzynarodowe do Czech, choć Lubawka przede wszystkim była objeżdżana pojedynczymi Stonkami lub w duetach. Nie pamiętam czy jeszcze coś towarowego od strony JG zajeżdżało łącznicą i jak ten ruch wyglądał w głębokich latach 90tych, ale w latach dwutysięcznych raczej wsjo latało na spalinach bezpośrednio na Wałbrzych, zaś w okolicach 2010 zaczęła się w okolicy panoszyć prywata i wypierać Cargo.
Wiele bym dał by móc ujrzeć SU46 na zdjęciach z tych stron, bo wiem że jeszcze w latach 90tych tu zaglądały :) Jednak takiego materiału w sieci się nie znajdzie. Może ktoś z galerii kisi coś takiego w swojej szufladzie albo wie gdzie można by takie zdjęcia znaleźć (np. w jakichś książkach)? ;) |
|
Konkretnie
22.10.2015 14:33
|
@Darek dzięki za odzew, czyli tak naprawdę w przypadku Turbotamar sprawa się rozbija o nowoczesne technologie które dają im takie możliwości, a nie tylko o "ilość kucy" :)
Co do dalszych akapitów podpisuje się pod tym rękoma i nogami. Cargo wiele lat temu zrezygnowało z zabawy w elektrowozy i podmianki na tak krótkim odcinku, bo przerabiano już wariant z elektrowozem od Sędzisławia x lat temu i z niego zrezygnowano.
Dalej - w Sędzisławiu nie ma za bardzo miejsca na takie zabawy, układ torowy jest mocno ograniczony i stacja jest przede wszystkim brana na przelocie przez składy jeżdżące po 274.
Dochodzi też kwestia czasu - od KG dyżurny w uzgodnieniu z Sędzisławiem układa im przebieg i chłopaki wskakują z 298 na 274 na biegu od razu lecąc na Mordor i nie tracąc czasu na manewry i stanie pod semaforem. W Mordorze i tak czekałyby ich kolejne manewry, bo spalinówka musi tam zostać na noc, więc jazda od razu dieslami do Mordoru ma sens.
Jeśli chodzi o ekonomię to można by ściągać elektryka do Kamiennej razem ze spalinówką i całym składem na załadunek, ale tak czy siak wymusza to manewry w Sędzisławiu, próbę hamulca itd. gdzie spalinówka musi się wypiąć w Wałbrzychu, bo na drugi dzień będzie znowu gonić do KG po urobek.
W Wałbrzychu już szopy Cargo nie ma, ale zostało chyba coś w rodzaju sekcji czy jakoś tak, bo przecież nikt nie będzie codziennie podsyłać loków i wagonów z Brochowa do Wałbrzycha i dalej do obsługi lokalnych bezdruci. Skoro Cargo zrezygnowało z zabawy w podmianki na elektrowóz od Sędzisławia x lat temu mając do dyspozycji w okolicy dwie lokomotywownie (JG i Mordor) i znacznie więcej czynnych maszyn pod ręką to tym bardziej nie będą się teraz w to bawić. |
|
|
BR232-660
22.10.2015 11:08
|
Piękny wózek ;) Ile ich łącznie po DŚ się buja? Jeśli dobrze kojarzę to 3, ta i dwie Depolu, prawda? |
|
|
Konkretnie
22.10.2015 10:34
|
@Jezyk może to po prostu wszystko zależy od danego zakładu i ich własnych widzimisię. Gdyby tu jechał jeden Gagar to miałbym piękny "diesel power" tuż za tymi mostami i przejazdem, bo tam jest sierżant ;) Co prawda mam złapane nieco dymu jak oba loki robią, jednak nie było to jakieś spektakularne, choć Kołomny bardzo dobrze mazutują.
Tutaj Tamary czasem się pojawiają, ale to nie to samo co Turbotamara ;) Jest gdzieś jakaś specyfikacja techniczna w necie tych loków, tzn. jaki silnik, ile mocy mają itd.? Bo już od jakiegoś czasu czytam o ich wyczynach i zaintrygowały mnie te loki. Szkoda że na DŚ ich się nie spotka :( |
|
Konkretnie
21.10.2015 23:38
|
Myślę, że jeśli Cargo by się opłacało/chciało robić przepinki na elektryki od Sędzisławia to by tak robili, a skoro od lat to jeździ na 2 spalinówkach do Wałbrzycha tzn. że coś musi za tym przemawiać (niekoniecznie ekonomia). |
|
Konkretnie
21.10.2015 22:32
|
Tylko po co skoro można puścić to tak jeździ obecnie na 2xST44 lub 2xST43 albo w duecie mieszanym od razu z KG z ułożonym przebiegiem, bez zbędnej straty czasu na manewry, przepinki itp. skoro do Wałbrzycha jest tak blisko i dwie spalinówki sobie spokojnie z całym składem radzą.
Również odpada płacenie za postój elektryka w Sędzisławiu, choć tutaj można by go ściągać do KG razem z całym składem spalinówką gdy jadą na załadunek żeby nie płacić postojowego.
Z zapinania elektryka od Sędzisławia korzysta Rail, ściągają na 2 raty cały skład z KG, zapinają Knedla i lecą dalej. Cargo od lat ściąga sobie całość spalinówkami do Wałbrzycha albo biorac cały skład na raz albo dzieląc go na dwie części. |
|
Konkretnie
21.10.2015 21:52
|
@rs jesteś pewny? Bo w latach dwutysięcznych jeździło to normalnie na dwóch Romanach (na fotach Krzyśka Kociołka i Wojtka Gąsiora to można obejrzeć), poza tym odległość do Wałbrzycha jest tak niewielka że zabawa w przepinki w Sędzisławiu to głupota i strata czasu. Lata 90te pamiętam jak przez mgłę, ale wtedy to tutaj różne cuda się działy, zajeżdżały nawet takie wozy jak SU45 czy SU46 z JG, a i ruch był znacznie większy :) |
|
Konkretnie
21.10.2015 08:47
|
@Jezyk tylko weź pod uwagę fakt, że to są góry i tutaj musisz mieć wincyj mocy do takich składów ;) 2756 to już z Gagarami liczone jakby co. Co prawda linia 298 po której te składy jeżdżą ma bardzo łagodny profil linii jak na swoje górskie położenie i pewnie jeden Gagar by to szarpnął na tym odcinku, ale czeka je jeszcze podjazd na Boguszów - Gorce na 274 i dosyć ostry zjazd na Wałbrzych Główny.
Oczywiście taki skład w skali kraju to normalka, wręcz codzienność i nie robi wrażenia na większości ludzi, jednak na mnie zrobił wrażenie bo sytuacja miała miejsce konkretnie na tej linii, gdzie dotychczas składy dzielono i ciężko było spotkać coś dłuższego niż 16-17 pudeł :) |
|
|
ST43-217
19.10.2015 11:32
|
Zdjęcia nie są takie same co widać już na pierwszy rzut oka, choć z pewnością były popełnione w tym samym momencie. Zgodnie z tym co jest w regulaminie:
12. Użytkownik, który dodał zdjęcie na WRP nie powinien go publikować w innych galeriach (nie dotyczy autorskiej strony www danego użytkownika). W przypadku odkrycia, iż na innej galerii jest identyczne zdjęcie tego samego autora, zdjęcie z WRP zostanie natychmiast usunięte bez powiadamiania o tym autora. W przypadku nagminnie powtarzających się tego typu sytuacji użytkownik może stracić konto.
Zdjęcia identyczne nie są tak więc mniej nadgorliwości i czepialstwa ;)
Zmieniając nieco temat to chyba tylko Tomas i Muszek się załapią na te objazdy, ale dobrze że chociaż oni to oganiają i jest co oglądać na galeriach. |
|
|
Jesień nad zatoką
12.10.2015 22:06
|
Wszystko cacy poukładane, przecinka "na jednego strzała" (takie lubię najbardziej) i w idealnym momencie wciśnięty spust migawki :) Dobrze że ten statek się nawinął, bo bez niego by było ciutkę pustawo ;) |
|
|
Potęga krajobrazu
22.09.2015 22:48
|
Hehe kiedyś Łuki nie mógł się nadziwić, że mi się chce zasuwać w góry tylko po to żeby zdjąć plastika :D
W sumie Góry Krucze nie są tam jakieś wymagające - leśne szerokie drogi, łagodne podejścia i niewielkie odległości sprawiają że poruszanie się po nich jest wygodne, łatwe i przyjemne w szczególności dla amatorów trekkingu oraz dla ludzi którzy nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z górami :) |
|
Potęga krajobrazu
22.09.2015 10:12
|
Nie mówię że jest ona gorsza od tej koncepcyjnej, bo w dużej mierze to kwestia gustu, ale po prostu w moim odczuciu jest ją prościej wykonać. Choć tak jak mówiłem wcześniej punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Może mi się ten sposób postrzegania zmieni gdy zmierzę się z fotografią koncepcyjną. |
|
Potęga krajobrazu
22.09.2015 09:53
|
@Norbert moim zdaniem jest to wyższy level, bo wykonanie dobrego, a przynajmniej poprawnego krajobrazu w górach jest o wiele prostsze. Wystarczy tylko się dobrze rozejrzeć i odpowiednio dobrać miejsce i porę dnia, zaś kadr Ci się sam skomponuje. Na nizinach rzeczywiście może być z tym trudniej. Natomiast tamte dziedziny które wcześniej wymieniłem są moim zdaniem trudniejsze choćby w doborze parametrów, obróbce i wymagają znacznie więcej kreatywności od autora. Tutaj podam trzy przykłady na chybił - trafił tego co mam na myśli:
http://wrphoto.eu/details.php?image_id=30784&mode=search
http://wrphoto.eu/details.php?image_id=25648&mode=search
http://wrphoto.eu/details.php?image_id=31801&mode=search
To tylko trzy takie luźne przykłady wybrane na szybko, ale oddają mniej więcej to o co mi chodzi. Może po prostu jak rzecze przysłowie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale mi się wydaję że stworzenie takich klatek to o wiele większe wyzwanie, jednak efekt jest po prostu zniewalający i koło takich zdjęć nie da się przejść obojętnie ;-) Tak więc będę działał z aparatem w tych kierunkach, a wyniki zaprezentuję w przyszłości na galerii :)
@Jezyk a kto powiedział, że mowa o peronówce? :D |
|
Potęga krajobrazu
22.09.2015 09:04
|
@Jezyk dzięki :) Choć przyznam, że ocykałem się tyle takich widokówek i szlakówek w tym sezonie, iż zaczęło mnie to trochę nudzić i teraz biorę się za focenie pod słońce, w nocy, jakieś impresje itp. czyli ten wyższy, ambitniejszy level fotografii. Będzie trudniej, więc z pewnością ciekawiej i da to więcej frajdy, a i na jakiś czas człowiek odetchnie od gór :) |
|
Potęga krajobrazu
21.09.2015 22:42
|
Myślę raczej, że dorobiłem się odrobinę większego doświadczenia w robieniu zdjęć :P Dość by wspomnieć, że jeszcze do marca 2015 leciałem na trybie auto... (#janusze_fotografii)
W końcu jednak to pierwszy aparat, a bawię się fotografią zaledwie od roku, więc wiadomo jakie są początki ;)
Przy tak obłędnie perfekcyjnych warunkach jakie wówczas panowały oddanie celnego strzału z tej kapitalnej miejscówki to bułka z masłem :) |
|
|
Junktown
21.09.2015 22:31
|
Dobre! Ciężki, wręcz zawiesisty klimat z doskonale dobranym soundtrackiem. |
|
|
|
|
Potęga krajobrazu
21.09.2015 17:24
|
@Szczygiel dzięki :) Miejsce z którego wykonałem to zdjecie to kopalnia kadrów - przy odpowiednio dużym zakresie ogniskowych można tutaj wykonać masę różnych ujęć na milion sposobów, ta fotografia to tylko fragment widoku jaki się z tego miejsca rozciąga, tutaj niemalże pełny widok:
http://www.wrphoto.eu/details.php?image_id=34079
Gdzie dodam, że wystarczy przejść się 5 minut spacerem na drugie zbocze góry i mamy drugi równie bogaty, szeroki krajobraz z udziałem kolei :) |
|
Potęga krajobrazu
21.09.2015 09:33
|
@Kasper wiem wiem, napisałem Wam w mailu by nie zwracać uwagi na pierwszą część akapitu mojego komentarza, bo nie zauważyłem podmianki :D Jeszcze raz dzięki! |
|
Potęga krajobrazu
21.09.2015 09:01
|
Można prosić Administrację o podmianę? Wysłałem do Was w tej sprawie maila, musiałem coś delikatnie poprawić :)
@Luca 37 i Kolins - z powyższym motywem kombinowałem już kilka razy, ale albo słupy i krajobraz były ordynarnie pocięte, albo nienaturalne proporcje, albo skład za daleko itd.
Skład umiejscowiony jest w gorącym punkcie na łuku odcinając się swoją kolorystyką od otoczenia, widać też przebieg linii kolejowej i nie ma tutaj zbyt wielu rozpraszaczy, choćby w kwestii kolorów które by sprawiły, że te "tematy kolejowe" widoczne na zdjęciu mimo procentowo niewielkiego udziału nie rzuciłyby się w oczy.
Warto też zwrócić uwagę na to iż mimo potężnej odległości Pesiaka od aparatu (swoją drogą skromnego kompakta) i jego niewielkich rozmiarów na zdjęciu wciąż można dostrzec i rozróżnić detale takie jak kontury malowania, czoło składu, okna, drzwi itp. :) Myślę że wpływ na to miały perfekcyjne warunki atmosferyczne jakie wówczas panowały o których wspomniałem w opisie.
Tylko niestety szynobus to tylko tzw. "plastik" :( Myślę, że tego typu ujęcia z mojego repertuaru wzbudziłyby znacznie większe zainteresowanie z towarami, które niestety dalej nie wróciły na D29-299. Nasze szeroko pojęte ( ;) ) środowisko ma przeważnie pogardliwy stosunek wobec szynobusów, nie brakuje przypadków które wręcz chowają aparat widząc "plastika" stąd zdjęcia z udziałem szynobusów nie cieszą się zbytnim uznaniem. |
|
|
Lubawka- manewry
20.09.2015 15:07
|
Ależ wspaniałe i wzruszające zdjęcie mi się trafiło w losowych :) Miejsce tak bliskie memu sercu, z którym nierozerwalnie łączy się moja więź z koleją. Przykre jest to, że dzisiejszy obraz dawnej lubawskiej stacji jest zgoła inny od tego co możemy ujrzeć na tej przepięknej, historycznej już fotografii.
Obecnie torowisko porasta bujny las samosiejek, traw i chwastów, wszędzie leży masa śmieci, budynek nastawni wykonawczej Lb1 już od wielu lat nie istnieje podobnie jak nastawnia Lb2, również urządzenia srk, semafory, bramki poniemieckiej sieci trakcyjnej zostały wycięte w pień... Widoczny w oddali budynek lokomotywowni wachlarzowej zamienił się w ruinę, podobny los spotkał magazyny przesyłowe, które całkowicie zrównano z ziemią na przełomie czerwca i lipca bieżącego roku, zaś o ogromnym gmachu lubawskiego dworca może nawet lepiej nie wspominać, bo aż coś człowieka skręca na samą myśl do czego go doprowadzono. Przylegająca do niego na całej długości wiata peronowa prawdopodobnie lada dzień się zawali, bo jej stan jest już agonalny od kilku lat.
W opisie zdjęcia jest błąd - w 1999 roku stacja jeszcze w pełni funkcjonowała i miała normalną obsadę, nawet po 2001 roku po uwaleniu ruchu transgranicznego, likwidacji Hartwiga, tutejszej spedycji kolejowej i drastycznym okrojeniu ruchu pociągów Lubawka wciąż była stacją i miała normalną, choć okrojoną obsadę. Jej całkowita likwidacja nastąpiła wraz z uwaleniem przewozów pasażerskich przez ówczesny zarząd DZPRu w 2004 roku, który w dużej mierze ponosi odpowiedzialność za to do jakiego stanu doprowadzono tą stację.
Widoczny na zdjęciu kolejarz prawdopodobnie poszedł po jakieś papiery do dyżurnego albo coś załatwić. Załogi pociągów (choć nie jestem pewny czy wówczas ktoś tam z nimi z PLKi nie jeździł) musiały obsługiwać ręcznie rozjazdy w latach 2004-2010 już po zaoraniu stacji by dojechać na bocznicę do składnicy drewna pod załadunek jeszcze jak drewno ładowano na pociągi w Lubawce. |
|
|
Le viaduc de La Vesse
18.09.2015 16:19
|
Moim zdaniem zdjęcie jest jak najbardziej proste, choć nieco myląca może być widoczna w oddali linia brzegowa, jednak pewnie ta "pochyłość" wynika z krzywizny linii brzegowej i mam wrażenie, że jej lewa część wchodzi bardziej w morze i stąd ten efekt. Wystarczy spojrzeć na widoczne na zdjęciu filary wiaduktu i te dwa słupy na drugim brzegu - oba obiekty są proste. |
|
|
Ostatnie żółte czoło na Zachodzie
18.09.2015 09:28
|
Może jeszcze kiedyś będzie mi dane ujrzeć jakiegoś Romka z żółtym czołem na 298 albo na 299, choć patrząc na ich ilość w skali kraju istnieje szansa, że to zdjęcie może się okazać nie do powtórzenia... Mimo wszystko Rumuny cały czas jeżdżą do Kamiennej ( choć czasem "przeplatane" Gagarami), więc może jeszcze kiedyś się jakieś żółte czółko trafi :) |
|
|
Rześki poranek
14.09.2015 08:35
|
Rewelacja :) Wszystko jest tutaj cacy, dopieszczone w detalach; bardzo przyjemne zdjęcie i czuć ten rześki poranek ;) |
|
|
Dalekie obserwacje (3)
10.09.2015 14:06
|
Nie ma co na siłę szufladkować zdjęć czy są one kolejowe czy nie, bo dyskusja wówczas mogłaby przerodzić się w niekończący się spór w stylu "co było pierwsze - jajko czy kura". Myślę, że każde zdjęcie gdzie kolej jest choćby tylko akcentem można śmiało uznać za kolejowe - nawet jeśli jest to kolej w krajobrazie, stanowi ona tylko jego jakiś jego ułamek itd. Oczywiście przeciwników takiego podejścia jest tylu co zwolenników i wielokrotnie spotkałem się z krytyką wobec swoich prac, że skład jest za mały, że to nie jest zdjęcie kolejowe, że trzeba go szukać itd. itd. Mimo wszystko nie przejmowałem się tym zbytnio :)
Co do zdjęcia uważam, że nie jest źle, a już z pewnością nie jest słabo. Trzeba wziąć tu pod uwagę trudne warunki o których wspomniałeś (co z resztą widać gołym okiem na zdjęciu) jak i wielkość składu. Moim zdaniem jest lepiej niż w poprzednim zdjęciu z tej serii pod którym była podobna dyskusja, skład i jego detale są już lepiej widoczne.
Mimo wszystko lepiej by było powtórzyć to ujęcie przy lepszym świetle (jeśli oczywiście się da coś wtedy złapać mając światło za plecami) albo w pochmurny dzień, jednak przy w miarę dobrej przejrzystości powietrza - wówczas malowanie SA135 wdzięcznie odetnie się swoją kolorystyką od otoczenia i skład będzie się bardziej rzucać w oczy. |
|
|
Objazdy Ostbahnem ...
05.09.2015 21:46
|
Zapomniałem dodać przypis - dla mnie "Roundup" to słowo - klucz w stosunku do środków roślinno/chwastobójczych. |
|
Objazdy Ostbahnem ...
05.09.2015 11:34
|
@Lukasy problemem jest chore polskie prawo i ekoterroryści, którzy o byle krzaczek marszczą się tak jakby im ktoś gwałcił matkę. W przypadku każdej linii kolejowej powinno być prawo, że wzdłuż toru po obu jego stronach powinien być pas 30 metrów na którym wszystkie drzewa, chaszcze, trawa, krzaki etc. są wycięte w pień i całość jest systematycznie spryskiwana hektolitrami Roundupu. To też powinno się tyczyć billboardów i wszelakich innych zbędnych przeszkadzajek stawianych przez ludzi, a powód jest chyba w zupełności wystarczający - bezpieczeństwo życia i zdrowia ludzi.
W dużej mierze jest to wina opieszalstwa PLKi, bo jak drzewa i krzaczki są małe i przepisy jeszcze nie zabraniają ich koszenia to oni na to leją, ale niestety nie Roundupem, aż w końcu urosną do takich rozmiarów iż potrafią wtedy tylko rozłożyć ręce i na polnym przejeździe kolejowym po środku niczego, od lat nie używanym nawet przez rolników wbijają sierżanta... Ot logika w wydaniu PLK.
U Czechów jest niewiele lepiej. 15.08.2015 na Kralovec - Trutnov 2 razy w ciągu dnia leciały drzewa na tory (Bogu dzięki nie na skład). Oczywiście KKA, +120 pleców tu, +130 pleców tam, masa ludzi i turystów wściekła na czym świat stoi itd. Problem był znany od lat, wielokrotnie gałęzie waliły w pudło SA134 podczas przejazdów tak, że czasem mechanik hamował do zera i wyskakiwał przerażony z kabiny nie wiedząc co się dzieje. A SZDC oczywiście kładzie lachę po całości, bo po co cokolwiek robić... Niejedna towarowa linia ma lepiej wykoszoną skrajnię pod węglarkę niż ten szlak. Fakt - prowadzi on przez gęste lasy, jednak to są lata zaniedbań i teraz już jest problem by wyciąć choćby jedno drzewo, bo trzeba mieć kwit. Z resztą dzień później widziałem jedno z tych drzew usunięte na bok i jakby ten świerk o wysokości ponad 20 metrów poleciał na pudło plastika pełnego ludzi... |
|
|
Oszukać przeznaczenie
24.08.2015 15:06
|
Pozamiatane... Trzeba mieć duuużo szczęścia by złapać w obiektyw taką sytuację ;) |
|
|
Panorama
14.08.2015 08:07
|
@Jezyk jeśli wrócą towary to na pewno tu jakiegoś capnę ;) |
|
|
Pył
11.08.2015 11:52
|
Niestety Polacy są niemiłosiernie uczuleni na wszelakie aparaty, komórki, kamery etc. W dużych miastach jest z tym nieco inaczej, jednak w przypadku takich zakładów, tak samo kolejarzy (głównie PLK) na widok aparatu dosłownie s*ają ogniem.
Nie chodzi tu o obawę kradzieży, lecz w każdym takim fotografie widzą donosiciela, kapusia, kogoś kto może im napsuć krwii i boją się być fotografowani, głównie dlatego że często mają coś na sumieniu, na zakładzie czy na szlaku robią coś nie tak i boją się że to wyjdzie na wierzch u kierownictwa, w prasie, w UTK itd. Jest to też taka czkawka i naleciałość z czasów komuny, próbują zasłaniać się jakimiś pseudo wymysłami że jest zakaz fotografowania itp.
Mi trochę tutaj pomaga 30x zoom - jednak odpowiednik ogniskowej 24-720mm robi swoje i mogę z dużej odległości robić różne zdjęcia nie mając obaw wdawania się w takie scysje :) |
|
|
Ostatni towarowy na D29-299?
05.08.2015 13:09
|
@Norbert też o tym słyszałem :) Choć było więcej niepokojących sygnałów - ceny węgla (podobno Julia się coś nie mogła dogadać z Czechami), również fakt iż STK nieco zawaliło ten kontrakt, bo od sierpnia 2014 to tutaj takie cuda wianki się działy że Czesi mogli być tym wszystkim zniechęceni, sytuację podratowało pojawienie się FPLu. Wystarczy podać prosty przykład z jesieni - na zaplanowanych 5 składów w tygodniu STK wykonywał zaledwie 2 i zwoził to na raty do KG jednym lokiem... |
|
Ostatni towarowy na D29-299?
05.08.2015 12:58
|
@Pedro niestety chyba tak, dlatego że jazdy zapoznawcze od jakiegoś czasu odbywają się na Mieroszówce, zaś na Lubawskiej są puchy. Poza tym do KG towary po kruszywo jeżdżą bardzo intensywnie i brakuje miejsca na stacji by jeszcze gdzieś objazdy upchnąć. Mści się tutaj przeoranie Lubawki i likwidacji tutejszej stacji (choć torowisko i rozjazdy na północnej głowicy dalej są kompletne) przez IZ Wałbrzych, Kralovec jest za mały by tam wszystko upchnąć i chyba dlatego kolejny raz objazdy polecą tylko Mieroszówką. Tam nic nie jeździ, stacja jako tako jest utrzymana, zaś Mezimesti to już zupełnie inna liga niż Kralovec i dlatego wszystkie objazdy polecą tamtymi liniami.
W rozmowie z kolejarzami w sprawie objazdów również oprócz Mieroszowa była mowa o Lubawce, ZLK Wałbrzych w ostatnim czasie wyremontował wszystkie semafory wjazdowe i wyjazdowe w KG, gdzie niektóre z nich od kilkunastu lat były niesprawne co pozwalało przypuszczać że na czas objazdów kierunek na Lubawkę jest również brany pod uwagę.
@m0ke wspaniała wiadomość! Wiadomo już jakieś konkrety (przewoźnik, kursowanie etc.) i kiedy zaczną jeździć? Trzeba zacząć planować już wolne na jesień :) |
|
|
M62M-015
04.08.2015 22:00
|
@Mateusz mowa o słynnych "malarzach z NRD"? :D |
|
|
Dalekie obserwacje (2)
02.08.2015 09:20
|
Nie ma jakichś ogólnych standardów czy kryteriów w tej dziedzinie i każdy robi to po swojemu. Z autopsji wiem, że nie brakuje osób które krytykują takie podejście do fotografowania kolei (choć może niekoniecznie na WRP).
Bardzo jestem ciekaw zdania innych użytkowników galerii i Administracji na temat który wyżej poruszyłem. |
|
Dalekie obserwacje (2)
01.08.2015 22:07
|
Jestem fanem takiego sposobu przedstawiania kolei, jednak tutaj moim zdaniem ujęcie jest niestety zbyt szerokie i posiada trochę mankamentów. Spec ze mnie żaden, ale skrobnę kilka zdań :)
Pierwsza sprawa to skład - jest on stanowczo za mały do takiego ujęcia albo inaczej mówiąc ujęcie jest zbyt szerokie do takiego składu. Wiem, że w takich chwilach zawsze jest wahanie ("kastrować krajobraz i przybliżyć skład czy zostawić tak jak jest?"), jednak po kilku nieudanych ujęciach uświadomiłem sobie, że trzeba dążyć do równowagi, jakiegoś kompromisu - przybliżyć skład maksymalnie jak tylko się da, uchwycić go tak aby jak najlepiej kontrastował z otoczeniem i się od niego kolorystycznie odcinał, a przede wszystkim by rzucał się w oczy mimo tego że będzie zajmować niewiele miejsca w kadrze równocześnie starając się jak najmniej ciąć krajobraz w którym skład się znajduje.
Gdyby to był jakiś towar, dłuższy skład itd. to byłoby jak najbardziej ok - wtedy długością byśmy nadrobili jakoś tą dysproporcję, a tak malutki SA135 tutaj to ledwie kilka pikseli...
Poza tym sprawy techniczne - zdjęcie przydałoby się przyciemnić i jeśli oko mnie nie myli zredukować refleksy które pojawiły się na burcie Pesiaka. Choć w sumie może to nie refleks tylko kwestia wielkości składu w ujęciu i stąd to rozmycie/ zlewanie się konturów i zarysów okien, malatury składu itd. ze względu na odległość w jakiej skład się znajduje. |
|
|
"Kudowianka" 30 lat temu
25.07.2015 14:33
|
@Dziurasek to może się zgadzać, zaraz zmienię w opisie na 1984 i podam relację, bo faktycznie wspominał coś o 1984 roku :) Zdjęcie wrzucam w nawiązaniu do Twoich ostatnich ujęć z Kudowianki w jej nowej odsłonie w formie ciekawostki historycznej :) Najlepsze jest to, że na zdjęciu skład tak jak i PKS na dole to planowce, sytuacja jest naturalna i nieustawiona... Dzisiaj za ustawkę do powtórzenia tego motywu trzeba by sporo zapłacić.
Skanów zdjęć od Wojtka mam znacznie więcej - pojawiają się tam takie perełki jak foty z Niemczy, Łagiewnik, Bolkowa, Kleciny, Kobierzyc, Ogorzelca, Błażkowej, Lubawki, Podsudeckiej, 286 itd. Są tam zarówno specjale jak i planowce, wiele zdjęć popełnionych dosłownie tuż przed uwaleniem i przeoraniem tych linii kolejowych.
Jedno z tych zdjęć z Błażkowej wisi już na WRP w moim portfolio, pozostałe opublikowane można znaleźć tutaj:
Lubawka:
http://rail.phototrans.eu/14,96735,0,Orenstein___Koppel_G8___.html
Grabina Śląska:
http://rail.phototrans.eu/14,97955,0,FabLok_Ty45_.html
Bolków:
http://www.ok-kolej.pl/details.php?image_id=12416
Oglądając to wszystko żałowałem dwóch rzeczy: że cyfrówki wyszły co najmniej o 10 lat za późno i że nie urodziłem się 20 lat wcześniej. Gdyby można było przenieść się w czasie... |
|
|
Na sześć agregatów
11.07.2015 20:36
|
Bardzo dobre :) Dynamiczne, przestrzenne, przyjemnie się to ogląda ;) |
|
|
Libovské Sedlo
03.07.2015 10:03
|
@rs lepszych widoków jest tutaj o wiele więcej i oczywiście znajdą się one na WRP za jakiś czas ;)
@Luca 37 no jakoś tak wyszło :D Z tymi przecinkami to trzeba się głowić i kombinować, bo w wielu przypadkach nie jest tak wygolone jak tam na tym Chełmczyku. Najlepsze jest ciągłe odkrywanie takich miejsc jak to z którego wykonałem to zdjęcie i zdejmowanie składów przy takiej pogodzie - czysta przyjemność :)
@Jezyk jakby to był Roman z towarem czy ogólnie po prostu jakiś towar to może bym się tak nie wysilał, no ale że to szynobus to trzeba bylo opisem i widoczkiem jakoś nadgonić ;) Jak to mi ktoś kiedyś powiedział szynobusy to najlepiej oglądać właśnie z daleka i wysoka :D |
|
|
Malbork
02.07.2015 21:37
|
Pewnie do ostatniej chwili było wahanie czy pokazać więcej odbicia składu w wodzie czy niczym nie przesłonięty zamek, mam rację? ;) Bajeczne foto, doskonale skomponowane, na uwagę zasługują tutaj takie detale jak to zgranie odbicia zamku z trawą na pierwszym planie. |
|
|
Make a wish
16.06.2015 22:33
|
Bajecznie piękne zdjęcie z doskonałym i ciekawym opisem, całokształt po prostu wgniata w fotel i zapada w pamięć :) Fota miesiąca, absolutnie ;) |
|
|
Fiaty z "Gorzowiakiem"
16.06.2015 22:26
|
Ciekawy i nieszablonowo skomponowany kadr :) Szczególnie podoba mi się tutaj to wykorzystanie dachu na pierwszym planie |
|
|
Dolnośląskie Zakamarki
21.05.2015 16:09
|
Świetne! Ekipa pozująca w oknach ( i drzwiach ;) ) składu robi tu robotę, widać że atmosfera była przednia :)
@Łuki jaka tam jest szlakowa? 20tka czy gorzej? |
|
|
SM42-941
20.05.2015 22:59
|
Szkoda tylko tych dwóch drzew w oddali które zostały lekko ucięte, ale kadr i światło są po prostu bajeczne :) No i klasyczna Stonka w jedynym słusznym malowaniu, wóz którego od dawna nie widziałem i chciałbym wreszcie ponownie ujrzeć... |
|
|
TEM2-039 PMT
20.05.2015 20:48
|
Bardzo mi się tutaj podoba to nieszablonowe kadrowanie. Detale tutaj robią robotę, jak choćby ta trawa :) |
|
|
ST43-177
18.05.2015 12:52
|
Dobrze że mam akurat ten duet obfocony na 298 i w KG :) |
|
|
Skąpane we mgle
18.05.2015 10:51
|
Akurat wokół linii 298 to są bardziej pagórki niż to góry ;) Prawdziwe hory się zaczynają na sąsiedniej 299 i tam są już konkretne widoczki :) |
|
|
ST43-177
18.05.2015 10:45
|
ST43-177? Jesteś pewny? Dopiero co na DŚ się bujał, ba nawet ostatnio wrzuciłem na galerię jego fotę w duecie ze 187 jak gonią do KG po kruszywo. Rzuciliby dolnośląską sztukę na drugi koniec kraju? :D Niemniej foto bardzo dobre! |
|
|
Skąpane we mgle
16.05.2015 21:57
|
Jadąc rano na zdjęcia i widząc te warunki micha mi się cieszyła od ucha do ucha, a lekki przymrozek (!) wówczas towarzyszący tej mgle raczej nie zwiastował późniejszych aż 27 stopni Celsjusza ;) |
|
|
SP42-260
10.05.2015 21:37
|
Ładnie zakopcił ;) |
|
|
Kraina kontrastów
06.05.2015 19:12
|
Świetnie skomponowane, przemyślane i bardzo dobrze opisane zdjęcie ;) Teren na pierwszy rzut oka nie powala urodą, jednak takie nieszablonowe kadrowanie wyciska z niego to co najlepsze :) |
|
|
Ruskaja maszyna...
06.05.2015 19:07
|
Mocne :) Takie spotkania i eszelony zawsze dobrze się ogląda! |
|
|
Wybrzeża piekieł
13.04.2015 15:03
|
Czasem lepiej zachować tytuł w oryginalnym języku, bo lepiej on brzmi, wygląda czy tak po prostu wypada. Jestem zatwardziałym przeciwnikiem "Poglishu", ale tutaj nie było o co się przyczepić.
Poza tym co złego jest w długim opisie? No cóż sztuka czytania coraz bardziej w tym społeczeństwie zamiera, więc chyba tu jest pies pogrzebany... W opisie autor zdjęcia może się realizować, nie tylko poetycko, ale też oddać klimat towarzyszący przy tworzeniu zdjęcia, coś opowiedzieć, przedstawić historię pociągu, miejsca, opisać dokładnie otoczenie w jakim skład się znajduje itd.
To też świadczy o tym że człowiek się do tego bardziej przykłada i jednak próbuje nas tym zarazić, skłonić do refleksji czy dyskusji. Choć czasem nie trzeba wielu słów by opisać zdjęcie, bo nie każde foto tego wymaga. Tak więc nie zabijajcie artystycznego ducha w ludziach, bo to tylko działa na niekorzyść galerii.
@Norbert fotografia jak i opis wyśmienite, świetnie oddany klimat, taki właśnie w Twoim stylu - jak ujrzałem foto na FB to spodziewałem się w opisie zdjęcia czegoś właśnie takiego na WRP ;) Twórz dalej i nie ograniczaj się w tym co robisz, bo robisz to znakomicie ;) |
|
|
SP32-202
08.04.2015 19:14
|
Doskonałe i niezwykle przyjemne :) |
|
|
SN61-549 Grudziądz
05.04.2015 15:19
|
Bajka :) Każde Twoje zdjęcie dodane na WRP po prostu wgniata w fotel, czuć w nich klimat tej dawnej kolei i są znakomite jakościowo. Oglądając takie zdjęcia żałuję, że niedane było mi by urodzić się wcześniej... |
|
|
Lxd2-243 Lisewo Wąsk.
01.04.2015 10:23
|
Znakomite, wręcz doskonałe foto!
Widzę że starociami na WRP obrodziło więc może i ja coś dzisiaj zapodam ;) |
|
|
Fire It Up
30.03.2015 14:45
|
Bliżej temu określeniu do kolokwializmu niż do wulgaryzmu i przyjęło się ono w mowie potocznej. Można było to ująć inaczej (delikatniej), jednak czy jest sens aż tak się rozckliwiać nad taką błahostką?
Są o wiele większe problemy językowe obecnie stosowane w mowie i piśmie niż takie bzdety. |
|
Fire It Up
30.03.2015 12:44
|
Myślę że i jedno i drugie decyduje o stylu sesji. Czasem trzeba mocniej zaakcentować emocje towarzyszące pewnym okolicznościom, zaś określenie "na szybko" brzmi nazbyt łagodnie w moim odczuciu i nie oddaje w pełni klimatu towarzyszącego takim sytuacjom ;) No ale mniejsza o to.
@Jezyk dokładnie tak, człowiek ciągle ma tą chęć by "wincyj i jeszcze wincyj" się nachapać, bo zawsze to sobie czymś tłumaczy: nie wiadomo kiedy znów będzie mieć czas by skoczyć na foty, czy znów tu coś pojedzie, czy znów warunki i okoliczności będą sprzyjać, czy wcześniejsze zaplanowane ujęcia wyjdą i czy nie będzie ich trzeba powtórzyć dla pewności itd. Jednak po powrocie do domu i tak się okazuje że z nastu klatek jedna, dwie wyszły git i na ogół były to te zaplanowane.
Czasem trafia się takie miejsce, że da się wykonać jedno dobre zdjęcie, o określonej porze dnia, w odpowiednich warunkach atmosferycznych, gdzie tylko w jednym jedynym momencie trzeba nacisnąć spust migawki, bo za moment skład znika za drzewami, krzakami, łukiem czy jest już nie tam gdzie to sobie zaplanowaliśmy. |
|
Fire It Up
29.03.2015 00:17
|
Jeszcze nie tak dawno chciałem się nacykać jak najwięcej z jednego miejsca, nachapać się ile wlezie klat z jednego wypadu itd. jednak uświadomiłem sobie że i tak później 99% tego pójdzie do szuflady, bo się nie nada na galerie. Wróciłem więc do podstawowych założeń z poradnika Leśnego Dziada, który chyba każdy z nas zna, że lepiej popełnić jedno dobre, zaplanowane, co najmniej poprawne ujęcie niż strzelić 10-20 gównianych.
Oczywiście robiąc zdjęcia w pośpiechu, "na sraczce", z zaskoczenia itd. czasem uda się coś w miarę znośnego wykrzesać, jak już jesteśmy w temacie Rumunów:
http://www.ok-kolej.pl/details.php?image_id=11692
Czy chociażby ta klata tutaj:
http://rail.phototrans.eu/14,92301,0,Vag__nka_M_152_0_.html
Zdjęcie cyknięte w dzień po zakupie aparatu bodajże na ustawieniu auto, na totalnej sraczce, z samochodu (!) itd. Zatrzymaliśmy się z piskiem opon na poboczu na DK5 w gonitwie do Zaclerza za tym specjalem, kilka strzałów i dzida dalej za nim ;)
Podczas ostatnich swoich wyjazdów dokładnie analizowałem kolejne miejsca na zdjęcia które udało mi się odkryć, badałem jak się teren zachowuje o danej porze dnia, kiedy będzie najlepsze światło itd. Tym samym zaoszczędziłem sobie sporo czasu i roboty wiosną i latem, bo będę po prostu szedł o danej porze w określonych warunkach niemalże na pewniaka (w górach niestety warunki atmosferyczne potrafią się zmieniać jak w kalejdoskopie w ciągu sekund). No i będę dalej eksplorować teren pod kątem nowych motywów i miejsc. |
|
Fire It Up
28.03.2015 13:17
|
Wszystko rozbija się o kwestię czy chcemy w miarę na spokojnie obadać miejscówkę i popełnić kilka dobyrch, zaplanowanych kadrów czy nacykać się jak najwięcej, jednak chaotycznie i "na sraczce". |
|
Fire It Up
27.03.2015 21:41
|
W gonieniu samochodem za składem miałem okazję brać udział tylko raz w czerwcu, więc ten klimat jest mi słabo znany, ale były duże emocje i kupa frajdy, cały dzień ganialiśmy za specjalem który nabił wówczas dużo kilosów w Polsce i Czechach ;)
Znakomicie oddany klimat sytuacji w opisie i na zdjęciu, fota świetna, smaku dodaje to celowe wypranie z kolorów :)
Plusem 285ki dla focistów jest jej stan techniczny. Gdyby szlakowa wynosiła tutaj, np. 60 dla towarów wyścig ze składem byłby nie lada wyzwaniem. |
|
|
Na zapleczu (1)
25.03.2015 00:26
|
W dzisiejszych czasach obcowanie z językiem angielskim niemalże na każdej płaszczyźnie naszej egzystencji jest już po prostu normą. Czasem trzeba z niego korzystać i nie ma innego wyjścia, jednak razi mnie jego przesadne nadużywanie i wciskanie go to tu to tam na każdym kroku.
Nie mam nic przeciwko neologizmom, razi mnie tylko ten polinglisz. Pół zdania po polsku, pół zdania po angielsku i wychodzi niestrawna, żenująca papka językowa. |
|
|
Running up that hill
24.03.2015 22:51
|
Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia jak tutaj ruch towarowy wygląda na 274, ale po zlikwidowaniu jeleniogórskiej szopy mniemam że o towara raczej ciężko. W pochmurny dzień to też jakaś opcja, jednak przy pięknej pogodzie wszystko lepiej wygląda. O focenie pod słońce może się tutaj pokusić ktoś kto posiada dobre lustro, robi foty w RAWach i ma wiedzę jak to porządnie wywołać.
Warto wspomnieć o "żelaznym trójkącie" jaki w tym miejscu się znajduje. Do widocznej linii 274 na zdjęciu dociera do Sędzisławia linia 298 z Kamiennej Góry, zaś łącznica 774 o której wspomniałem w opisie i której nasyp widać na dalszym planie na zdjęciu spina obie te linie docierając do Marciszowa, gdzie nawet widać to na zdjęciu jak człowiek się przyjrzy. Na mapie pod zdjęciem jest to o czym mówię ;)
Focąc towara z Rumunem na 298 jesienią z wiaduktu położonego nad w/w łącznicą i widząc oraz słysząc równocześnie Śnieżkę jadącą do Jeleniej Góry po 274 - bezcenne :) Niestety z wszystkich trzech szlaków tylko ta łącznica jest nieczynna od 2001 roku... |
|
|
Na zapleczu (1)
24.03.2015 15:54
|
Niestety internet i telewizja tylko ten problem pogłębiają. Nieodłącznym elementem tego pongliszu są hashtagi i napieprzanie sobie samojebek dumnie zwanych selfie.
W określonych okolicznościach porządnie zrobione jeszcze ujdą, ale robienie sobie kilkadziesiąt czy kilkaset selfie cykanych czymkolwiek, jakkolwiek na których widać telefon/aparat/tablet na zdjęciu (i ten tępy pusty wzrok wpatrzony w ich ekran...) by na "Insta" czy "Fejsa" wrzucić świadczą tylko o głęobkim upośledzeniu umysłowym.
No a jak już ktoś robi sobie to selfie aparatem, czy o zgrozo jakimś wypasionym lustrem to po prostu coś się we mnie gotuje. Czy ludzie są naprawdę tak tępi i ułomni że nie potrafią użyć samowyzwalacza albo poprosić kogokolwiek o zrobienie im zdjęcia? |
|
|
Running up that hill
23.03.2015 23:18
|
Ja z 274 najbardziej lubię Świebodzice - Sędzisław, w szczególności odcinek tuż przed Wałbrzychem Głównym i widoki na te domki na zboczach gór :) |
|
|
ET21-351
23.03.2015 22:29
|
Kant z drewnem, ale Ci się ładnie poszczęściło ;) |
|
|
Running up that hill
23.03.2015 22:24
|
@Norbert zapomniałeś o amfibolicie z KG i węglu do Kralovca - kruszywo jeździ cały tydzień roboczy od strony Wałbrzycha, zaś w weekendy coraz częściej można spotkać Rumuny w KG na załadunkach albo po wagony z piątku. Wegiel na razie stoi, ale jak jeżdżą to też 5 razy w tygodniu z Wałbrzycha, czasem nawet 2 razy dziennie. Mam info od kolegi z STK i jednak to STK będzie jeździć na tych Nurkach z Wałbrzycha do Kralovca - chłopaki już robią papiery w CZ Loko i na dniach towary wracają na 299 ;) |
|
Running up that hill
23.03.2015 22:18
|
@TKi3-120 niestety z Karkami nie da rady. Te jadące w kierunku Wrocawia dałoby radę łapać tylko w czerwcu, ale wówczas focilibyśmy centralnie pod słońce, zaś te poranne byłyby złapane tutaj całkowicie od tyłu. Z drugiej strony zbocza te poranne da się złapać, ale znów słońce prosto w pysk. Jedyna opcja to Kamieńczyk albo Śnieżka - te dałoby radę złapać z obu stron wzgórza nadjeżdżąjące z obu kierunków. |
|
|
Na zapleczu (1)
23.03.2015 22:13
|
@Michal F. widzę że nie tylko ja jestem uczulony na ten nowomodny "poliszinglisz" ;) Czasem dosłownie dostaję piany na ryju jak słyszę bądź czytam takie kwiatki: na bakstejdżu, dizajnerski, eventy, lunch, coaching, targety, foto by i wiele wiele innych których nie chcę mi się wymieniać. Wpienia mnie okrutnie że w dzisiejszych czasach ludzie WSZĘDZIE na siłę wciskają ten angielski, kaleczą polski, robią taką językową niestrawną papkę po której dostaję zgagi i krew z uszu mi wypływa. Niestety naród desperacko próbuje się odcinać od swojego języka i pochodzenia. No a jak już dorzuci się do tego te kretyńskie hashtagi i instagram to nóż w kieszeni się otwiera...
@Norbert żeby tam nie było że to jakiś przytyk był do Ciebie, bo wcześniej tego mieszania języków u Ciebie nie zaobserwowałem, ale doskonale rozumiem o co Michałowi chodziło i musiałem podzielić jego zdanie :D
Na focie się pręży jedna z moich ulubionych serii w jedynym słusznym malowaniu, ładnie wyszło :) |
|
|
Running up that hill
23.03.2015 21:55
|
Dzięki ;) W tamten dzień warunki na zdjęcia były wprost idealne, jednak z racji przerwy świątecznej była totalna bryndza z towarami w KG i okolicy, zaś na tej górce i tak długo wytrwałem pomimo ciężkich warunków które ująłem w opisie - byłem tam łącznie jakąś godzinę na obu jej zboczach. Ruch towarowy rozkręcił się dopiero tydzień później po Nowym Roku :) |
|
|
Między kopalniami
08.03.2015 12:33
|
Uroki Wałbrzycha... Ja szwędając się po Kruczych i polując z nich na składy muszę mieć na uwadze dziką zwierzynę oraz crossowców. |
|
Między kopalniami
07.03.2015 11:48
|
Kapitalne ujęcie i świetnie przedstawiony w opisie temat :) Szkoda że 274 jest tak słabo eksplorowana na galeriach kolejowych, bo sam Wałbrzych to dosłownie i w przenośni kopalnia motywów ;) Jak dobrze zrozumiałem z opisu vis a vis mieści się Eko Carbo Julia, zgadza się? |
|
|
M62-1845
15.02.2015 23:58
|
Jutro podobno ma jechać Cargo na Rumunie do Sobótki :) Ja Gagara 1199 z PMTu łapałem na powrocie w środę 11.02. |
|
|
Coś ciepłego
06.02.2015 22:49
|
Surowica przeważnie jest w lokalnych przychodniach i u weterynarzy, tak więc bardziej się tutaj liczy czas tak aby jak najszybciej dotrzeć do źródła surowicy. Jak się patrzy pod nogi i omija żmije to nic nam ona nie zrobi. |
|
Coś ciepłego
06.02.2015 13:56
|
@Norbert ironizują przecież ;) Nie ma tutaj nic sztucznego czy też takiego co dyskwalifikowałoby fotę z galerii do szuflady. Ot klasyczny kadr z Rumunem.
Jeśli chodzi o żmije zygzakowate to w Sudetach bardzo łatwo można je napotkać, np. na polnej drodze, w terenach po dawnych kopalniach, kamieniołomach bardzo lubią się wygrzewać na słońcu, również też w wysokiej trawie. Trzeba patrzyć pod nogi, mieć dobre, z grubej skóry licowej obuwie za kostkę i najważniejsze - nie panikować gdy już napotkamy gada. Ominąć go spokojnie i nie ruszać, to na bank nam nic nie zrobi. W Górach Kruczych jest ich w opór - praktycznie nie było dnia żebym jakiejś nie spotkał czy to w lesie, na łące czy na szlaku latem jak jeździłem na foty.
Żmije są w zasadzie niegroźne, o wiele gorzej jest spotkać na swojej drodze dzika albo zdziczałe psy. Najgorszym i najbardziej realnym zagrożeniem w naszych lasach są niestety kleszcze i syf jaki przenoszą. |
|
|
|
|
Stay the Same II
26.01.2015 10:49
|
Jeśli chodzi o obsługę na 285 to nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać - zaraz może się pojawić jakiś prywaciarz, z resztą przez ostatnich kilka lat przewijała się przez tory 285tki cała plejada przewoźników i wszelakich lokomotyw - od Majkoltransu po Lotos, od Stonek po BRy ;)
A propo wielkich powrotów Rumunów na linie na których niegdyś dominowały:
http://wrp.home.pl/details.php?image_id=34096&mode=search
http://www.ok-kolej.pl/details.php?image_id=11692
http://rail.phototrans.eu/14,93375,0,Electroputere_060DA_.html
Na 298 powróciły one po 4 latach panowania PMTu i innych przewoźników, nie licząc kilku jednorazowych epizodów. Myślę więc że Romki jeszcze nie jeden powrót zaliczą na dolnośląskich szlakach :)
Tak więc panowie gońcie za Rumunami na 285 póki się da, bo nigdy nie wiadomo czy z dnia na dzień nie pojawią się nam na nowo prywaciarze. Z resztą nie tylko na 285, warto odwiedzać inne bezdrucia, ze wskazaniem na te słabo obfocone.
Ja tam osobiście nie jestem wybredny i nie gonię za konkretnymi wozami, ale stare rachitycznie brzmiące Romki jak "Kraken" idealnie wkomponowują się w agonalny stan 285ki. Mam też wrażenie, że specjalnie tu puszczają najgorsze trupy, bo ich nikomu nie szkoda tak jak tej linii, no może poza nami focistami...
Tak poza tym to właśnie wróciłem z fot z Kleciny :D Wstyd przyznać, że pierwszy raz w życiu fociłem na 285tce mieszkając tuż przy niej od tylu lat, no ale lepiej późno niż wcale :) Może jeszcze coś na powrocie chwycę... |
|
|
Kobierzyce
22.01.2015 23:26
|
@rs pamięć ludzka może szwankować (Boże to już zaraz beknie nam 15 lat od uwalenia ruchu, jak ten czas leci...), więc nie będę szedł w zaparte, z resztą od początku zaznaczałem że nie byłem tego i owego pewny :P Przydałoby się pogadać z jakimś mechanikiem który wtedy na ostatkach 285tki jeździł i spytać go jakie były prędkości. |
|
Kobierzyce
21.01.2015 23:28
|
Ha! Czyli dobrze pamiętałem i miałem rację zarówno w kwestii szlakowej jak i czasu przejazdu :D 1,5h do Świdnicy to z pewnością było, ale w pierwszej połowie lat 90tych. W 2000 skład jechał długo i wolno, z resztą już pod koniec lat 90tych ludzie częściej wybierali PKS czy własne samochody niż pociąg ze względu na czas przejazdu. |
|
Kobierzyce
21.01.2015 22:27
|
1,5h do Świdnicy? Hmmm... Wydawało mi się że dobre 2h skład się telepał, ale po 15 latach mogłem się pomylić. Mógłbyś wrzucić link do tego RJ albo mi go przesłać na maila? Dzisiaj z ciekawości szukałem dawnych RJ dla 285 w sieci, ale niestety nic nie znalazłem. Zatem skoro czas przejazdu jak i prędkości były stosunkowo dobre to czemu to uwalono? Rozumiałbym gdyby to uwalili przy obecnie panujących parametrach... |
|
Kobierzyce
21.01.2015 08:06
|
@rs nie wiem skąd sobie wziąłeś te prędkości, ale na pewno nie były one takie w momencie likwidacji ruchu pasażerskiego (nazywajmy rzeczy po imieniu). Oidp to szlakowa była jakoś 40km/h w momencie uwalania przewozów i już wtedy czas jazdy do Świdnicy wynosił jakieś 2h. |
|
Kobierzyce
20.01.2015 12:55
|
U nas sens by był aby puścić coś do Kobierzyc i wyremontować ten odcinek przede wszystkim pod ruch aglomeracyjny, bo na to kładzie nacisk UMWD, z resztą już od dawna kombinują właśnie w tym kierunku żeby zrobić nitkę do Kobierzyc czy chociaż do Bielan Wrocławskich coś na wzór Trzebnicy, choć pomysłów już było wiele - pociągi, tramwaje dwusystemowe etc. i jak zawsze g... z tego wyszło. Zyskałyby nie tylko BW i Kobierzyce - we Wrocławiu linia biegnie przecież przez Tarnogaj, Wojszyce, Ołtaszyn, Partynice i Klecinę.
Jakby Kobierzyce wlączyć w ruch aglomeracyjny i biznes by się dobrze kręcił to z czasem byłaby kasa i odzew aby przedłużyć to do Sobótki czy od razu do Świdnicy i po kawałku linia wracałaby do życia, może nawet kiedyś odcinek do Jedliny by ruszyli.
Choć patrząc trzeźwo na rzeczywistość i ostatnie 15 lat od uwalenia linii obstawiam raczej że nic się nie zmieni i będzie tak jak dotychczas albo i gorzej. |
|
Kobierzyce
20.01.2015 12:08
|
Prawda jest taka, że linia 285 jest w agonalnym stanie, a że mieszkam tuż przy niej od ponad 20 lat to wiem jak to wyglądało kiedyś i mam porównanie. Bierzącego utrzymania na 285 nie ma od prawie dwóch dekad, mamy tutaj co najwyżej doraźne pudrowanie trupa.
Co prawda w piątek jak nią szedłem zauważyłem w okolicach dawnego przystanku Wrocław Partynice kilka nowych podkładów przy przejeździe kolejowym na którym jest rozjazd do skupu złomu jak i trochę pokoszonych chaszczy w kilku miejscach, niemniej jednak są to tylko drobne zabiegi żeby utrzymać jakąkolwiek przejezdność dla towarów, bo drewniane podkłady w wielu miejscach się rozpadają dosłownie od samego patrzenia na nie.
Z resztą już teraz jest 20tka na całej długości, a PLK zapowiedziała jakiś czas temu że zmniejszy szlakową do 10 (sic!) w przyszłych latach. Przy tak agonalnej szlakowej chyba już bardziej będzie opłacało się zwozić urobek z Sobótki do Świdnicy albo Wrocka wywrotkami i tam ładować na pociąg wzorem zwożenia amfibolitu z Ogorzelca wywrotkami na stację w Kamiennej Górze. |
|
|
Brama Lubawska
07.12.2014 12:33
|
Chciałbym tutaj serdecznie podziękować Administracji galerii za wyróżnienie mojego zdjęcia w postaci nominacji w głosowaniu na zdjęcie listopada :) |
|
|
Wsi spokojna, wsi wesoła...
04.12.2014 15:02
|
Pomysł ciekawy! Spróbuję się podjąć tego tematu w moich stronach :) Tak się akurat składa że linia 299 i DK5 idą równolegle koło siebie na odcinku kilkuset metrów i rozchodzą się dopiero tuż przed samą granicą, choć co prawda w większej odległości to dalej równolegle biegną. |
|
|
Wśród leśnej ciszy...
20.11.2014 14:31
|
Genialne w całej swojej prostocie! Świetny kontrast koloru loka na tle tej zieleni, klimat "dżungli", źdźbła trawy na pierwszym planie, do tego rewelacyjny i pomysłowy opis :D Miodzio! |
|
|
"Patrzyliśmy poprzez żar spalonych mostów migoczący za nami, marząc o tym jak zielono było po drugiej stronie..."
18.11.2014 21:40
|
@Andrev dziękuję :) Uwielbiam puścić sobie "Coming back to life" stojąc gdzieś na którymś ze szczytów Gór Kruczych otulających dawną lubawską stację, podziwiać i słuchać pociągi jadące w dole, zaciągać się zapachem lasu, świerków, paproci, jak ciepłe promienie słońca ogrzewają mi twarz, a górski wiatr je zaraz chłodzi mierzwiąc włosy, a przy tym popijając ulubionego Krakonosa i oczywiście robiąc zdjęcia ;)
Co miałeś na myśli pisząc, że dźwięk dzwonu nie był przypadkowy? W piosence że nie był przypadkowy to wiem, ale tutaj? Nie było pełnej godziny, jakoś koło 14, środek tygodnia, taka dość dziwna pora na bicie dzwonów kościelnych. Choć w pobliskim Sędzisławiu kościół jest podobno nawiedzony (można o tym w sieci poczytać), więc kto wie... |
|
|
|
|