
To zdjęcie zostało automatycznie zmniejszone. Kliknij na obraz aby zobaczyć w pełnej rozdzielczości (1200x708).
| Opis: |
19.08.2010. Pociąg Intercity nr 956 z Interlaken Ost do Basel SBB z lokomotywą Re 460 101 stoi gotowy do odjazdu na stacji początkowej. Peron jeszcze nie wyschnął po nocnych opadach deszczu, a za kilkanaście minut wyruszę w jedną z najbardziej bajkowych podróży kolejowych w swoim życiu. Podnoszące się chmury stworzą bajeczne krajobrazy w drodze do Jungfraujoch. Wycieczka zaplanowana na ostatni dzień pobytu w Interlaken udała się znakomicie, choć jeszcze kilkanaście godzin wcześniej ze względu na opady byłem pełen obaw czy w ogóle jest sens jechać do najwyżej położonej stacji kolejowej w Europie.
Minęło 10 lat od mojego pierwszego kolejowego urlopu, wówczas z biletem FIP w ręku. Przez ten czas odwiedzałem Szwajcarię niemal co roku (z wyjątkiem 2017 i 2019), zjeździłem większość sieci kolejowej tego kraju, spędziłem w nim łącznie niemal dwa miesiące, a niektórymi liniami kolejowymi miałem okazję przez cały ten okres podróżować więcej razy, niż niejedną linią w Polsce. Tak było np. z linią właśnie z Interlaken do Spiez. Samo Interlaken jest bowiem dobrym punktem wypadowym, ma bogatą ofertę noclegową, a połączenie z resztą sieci kolejowej jest możliwe tylko od strony Spiez lub wąskim torem z Lucerny. Każda wizyta przynosiła nowe doświadczenia i wrażenia. Od początkowej fascynacji niemalże wszystkim, przez zachwyt głównym dworcem w Bernie i dosyć traumatyczny pobyt w Kleine Scheidegg w 2013 roku, aż do obfotografowywania linii Gottharda i wędrówek alpejskim szlakiem Haute Route. Byly opóźnienia pociągów, były utracone skomunikowania, trafiały się też defekty taboru. Pierwszy urlop kolejowy (obejmujący Austrię, Szwajcarię, Danię i Niemcy) przerodził się w coroczne podróże po niemal całej Europie. Łączną ilość kilometrów pokonaną po szynach w ciągu minionej dekady szacuję na około 50000 km. Odnalazłem swoje ukochane miejsca, rozwinąłem pasję wędrowania po górach, zacząłem się też zapuszczać w mniej przyjazne rejony. Wciąż jednak wracam do ukochanej Szwajcarii, gdzie to wszystko się zaczęło. Tak naprawdę jedyna dłuższa przerwa miała miejsce w 2017 roku, gdy kraj Helwetów ustąpił miejsca Norwegii. Wówczas to świadomie wybrałem inny kierunek, czując może nie tyle "zmęczenie materiału", co chcąc spróbować czegoś nowego i nabrać pewnego dystansu, po prostu zatęsknić za Szwajcarią. |
| Słowa kluczowe: |
lato, Interlaken Ost, Re 460, Re460, Re460-101, Re 460 101, Bern, IC2000, Intercity, IC956, świt, Szwajcaria, SBB, Interlaken |
| Data: |
19.08.2020 21:14 |
| Wyświetleń: |
1959 |
| Wielkość pliku: |
686.6 KB | 1200x708 px |
| Dodał: |
Badworm |
|
| Producent: |
PENTAX Corporation |
| Model: |
PENTAX K10D |
| Czas ekspozycji: |
1/45 sec(s) |
| Wartość przysłony: |
F/8 |
| Czułość ISO: |
100 |
| Data wykonania: |
19.08.2010 06:48:12 |
| Ogniskowa: |
33mm |
|
| Komentarze |
Jaco
20.08.2020 18:56
|
Fajne wspomnienia! Ja byłem w Szwajcarii w listopadzie 2000 roku. Do Bazylei dotarłem z Frankfurtu/M na pokładzie ICE 271 „Johanna Spyri” (401 077), a potem udałem się IC 871 do Spiez, gdzie do Bern prowadziła mnie maszyna SBB Re4/4-11262, a od Bern do Spiez Re4/4-194 z BLS. Ze Spiez do Interlaken Ost pojechałem IC 916, który poprowadziła Re460-069 SBB, a w drodze powrotnej do Spiez mój IC 972 pociągnęła lokomotywa BLS Re4/4-173. Do Brig dotarłem IC 820 z Re460-071 SBB, a stamtąd do Milano Centrale IR 325 „Monte Rosa” prowadzonym przez Re460-001 SBB. Następnego dnia z Chiasso przez tunel Gottharda dotarłem do Luzerny na pokładzie RX2660 z Re4/4-11265 SBB na czele. Z Lucerny pojechałem do Zurichu IR 1964, który poprowadziła srebrna Re460-084 SBB. Potem przesiadłem się do IC do Romanshorn p. Winterthur z Re460-060. Wyprawa była krótka, ale bardzo, bardzo ciekawa i mimo, że mija 20 lat, to chętnie ją wspominam. |
|
filip r.
21.08.2020 12:14
|
@Jaco: Podziwiam Twoje zbiory tylu informacji z każdego przejazdu. Większość z wymienionych przez Ciebie maszyn mam już na nie jednym zdjęciu, tyle że zrobionych wiele lat później. Re4/4-173 BLS-u w zeszłym roku po 49 latach zakończyła swoją karierę na Szwajcarskich torach. A BLS od kilkunastu lat nie obsługuje już pociągów dalekobieżnych kategorii IC. |
|
Jaco
21.08.2020 17:35
|
@filip r.: dzięki! Jak widzisz moje notatki już nie raz zaprocentowały w kilku miejscach w necie, a w tym na WRP oraz w różnych publikacjach drukowanych. Nadal trzymam moje notesy, gdzie głównie opisywałem rzeczywistość kolejową, którą widziałem. Główna "siła" moich notatek to okres: początek lat 90 XX wieku po 2006 rok. Oczywiście wcześniej i później jest tego trochę, ale wskazany okres opisałem najdokładniej... |
|
|
|
|
|
|