Strona główna | Nowe zdjęcia | Kategorie | Mapa zdjęć | Komentarze
O galerii | Regulamin | TOP 100 | Użytkownicy | Kontakt
Rejestracja | Zapomniałem hasła | Autologowanie »

Strona główna ›› Kolej ›› Impresje ›› Z wiatrem wywiało klasykę

Z wiatrem wywiało klasykę

Z wiatrem wywiało klasykę
Opis: 29 czerwca 2008 r.
To była bardzo schematyczna kolej. Zielone lub czerwone wagony, kanciate wnętrza, jednolita tapicerka, spójna taryfa. Prawie na każdym wagonie widniało logo PKP, które było dumnie eksponowane na wielu elementach - śmietniczkach, siedziskach, szybach, firankach.
I nie wiadomo kiedy ten świat zniknął, na tory wyjechały nowoczesne składy, a klasyka zniknęła gdzieś wywiana pędem wiatru, który przez miliony przejechanych kilometrów daremnie usiłował "wyciągnąć" PKP-owskie firany przy otwartych oknach.

Rok 2008 był chyba ostatnim, gdy można było zaznać "tamtego klimatu". Pociągi pospieszne obsługiwano dowolnym taborem - powyższe zdjęcie wykonałem w składzie pospiesznym relacji Warszawa - Bydgoszcz. I nikogo nie dziwiło wówczas, że pociąg ciągnie ET22, zaś "na haku" poza klasycznymi "jedynkami" i "dwójkami" czaiły się także wagony piętrowe.
Słowa kluczowe: wagon, kujawsko-pomorskie, lato, impresja, firanka
Data: 17.06.2015 07:32
Wyświetleń: 5012
Wielkość pliku: 118.3 KB | 800x600 px
Dodał: prof_klos

Wstecz «

Dalej »


Mapa

EXIF Info
Producent: JENOPTIFIED
Model: JD4.1Z8
Czas ekspozycji: 1/125 sec(s)
Wartość przysłony: F/3.2

Komentarze
Kasper Jan Kwiatkowski



17.06.2015 10:25
Z jednej strony człowiek dobrze wspomna tamte czasy. Widok tej firanki powoduje u mnie pworót wspaniałych wspomień z wielogodzinnymi podróżami mechpomem :) Taka dłuższa trasa wiązała się z tym, że człowiek wysiadał oblepiony specyficznym brudem i zapachem.
Pafawag



17.06.2015 11:14
O ile pamiętam w Bautzenie po naprawie (nowe fotele i białe laminaty) były fajne firanki "Wagonownia Szczecin" właśnie w tym kolorze.
Lukasy



17.06.2015 14:57
Przede wszystkim fajne było to, że nie było podziału. Było dużo lokomotyw i wagonów, w razie awarii osobowego pospieszny się zatrzymał gdzie trzeba, w razie awarii lokomotywy pospiesznego brano maszynę z towarowego. Może obecna kolej wygląda nowocześniej, ale przez podziały zniszczono więcej, niż osiągnięto - bo liczą się tylko pieniądze.
Bolero



17.06.2015 17:37
Gdziekolwiek w kraju wszedłem na teren PKP byłem „U siebie w firmie” Zalety i wady tego jednego PKP to „szesnaście stron maszynopisu”. Wtedy koleją zarządzali kolejarze z awansu, wiedzieli lub orientowali się o co chodzi. Dzisiejsza kolej jest zarządzana przez finansistów (spady z banków i innych organizacji finansowych)
widzących wszystko w pryzmacie kosztów i zysków. Nie mają pojęcia czym zawiadują. Przykłady? Sami je znacie ja nie będę zanudzał.
Zdawało by się niepozorne zdjęcie…
prof_klos



17.06.2015 18:43
Długo myślałem, kiedy "zabito ostatnią krztę" tej PRAWDZIWEJ (agonii) kolei. I oglądając zdjęcia doszedłem do wniosku, że właśnie w 2008. Ja tamtego roku jeszcze jechałem "bipą" z Tczewa do Chojnic, by tam krzyżować się z SU45+wagon bagażowy+zestaw BHP. Tabor - jedna sprawa. Inna sprawa - kupując "weekendowy" mogłem jechać wszystkim poza dzisiejszymi Premium. Mając awarię w Fosowskich, gdy zagrzały się maźnice EP08 - podesłano nam "pierwszy lepszy lok z okolicy", padło na ET22, które pociągnęło skład aż do Warszawy. I długo by wyliczać. Chwilę potem nastał okres, gdy masowo likwidowano "trumienki" PKP na wagonach. Nastał okres wszelkich modernizacji, nowego taboru. I to były ostatnie podrygi pewnej normalności, którą - jakby spasować z tym, co było kolejne dziesięć lat wcześniej... Eh.
Boję się myśleć o kolejowej przyszłości, nawet bliskiej. Taboru, linii, kursów coraz mniej. Ekonomia... Stawia się głównie na transport drogowy. Dlaczego? Bo z OC, paliwa, winiet są podatki, akcyzy. A do kolei trzeba dopłacać.
Frost



17.06.2015 21:50
Ostatni raz z "mechaniczną pomarańczą" zetknąłem się w 2007 roku na TLK, pardon, na pospiesznym "Parsęta". Jakież było moje zdziwienie, gdy jeszcze niespełna dwa lata temu można było oglądac pomarańczowe firanki z napisem WAGONOWNIA SZCZECIN na Gałczyńskim.

@prof_klos - Przecież logotyp PKP z "trumienką" można oglądac na ścianach bocznych Pendolino ;)))
Badworm



17.06.2015 22:06
@Frost: o trumience na Pendo chciałem napisać. PIC próbował się "lansować" jako samodzielna spółka a teraz to PKP S.A. się promuje na pociągach PICu :) Trumienki na ED250 i kampania "nie każdy pociąg to PKP" są najlepszymi tego dowodami.
Lechu992



18.06.2015 14:53
przy okazji zasłonki "szachownicy" pozwolę dodać link - co prawda fotele nie te, ale styków przed Gdynią Główną też już nie usłyszymy. https://www.youtube.com/watch?v=mc1Ms_RIYMs
ArekZPL



18.06.2015 16:24
Sentymentalne zdjęcie.Brakuje zdjęcia przedziału z lusterkiem z jednej strony nad kanapą i fotografii z polskimi miastami z drugiej.Z dzieciństwa pamiętam dużo fotografii z Wrocławia.Pa-Fa-Wag Wrocław reklamował swoje miasto.
prof_klos



20.06.2015 09:20
Uczciwie przyznam, że po 2008 roku koleją dalekobieżnie nie jeżdżę za często, zrobiłem raptem jedno "kółko" w 2012 roku, gdzie narzekałem już na to, że w ramach "kółka" w sumie nie ma już gdzie jeździć poza głównymi, oklepanymi trasami. Od tamtego czasu skupiłem się na "zaliczaniu" tematów lokalnych, dlatego rządziły u mnie klasyczne EN57, które chociaż dawniej przeklinałem, od jakiegoś czasu pokochałem (magia klimatu końca). A tak to już wszędzie, zza każdego rogu czai się już widmo cięć, likwidacji lub trawsko porastające dawne trakty...
prof_klos



20.06.2015 09:27
@Lechu992 - w tym temacie nadal uchodzę za sentymentalnego szczęściarza. O ile praktycznie niemal dosłownie wszędzie w mojej okolicy znajdują się już torowiska bezstykowe - u mnie wciąż powiewa klasyką. Łódź-Koluszki; bez sukotu. Łódź-Łowicz; bez stukotu. Łódź-Zgierz; CHYBA bez stukotu. Zduńska Wola - Sieradz (i dalej); bez stukotu. Łódź Kaliska - PABIANICE - Zduńska Wola; tradycyjnie. Z racji na to, że mieszkam trzysta metrów od szlaku metaliczny stuk słyszę co kwadrans.
Przepiękne są chwile, gdy latem, o szarówce, niesie się wraz ze świerszczami łomot silnika lokomotywy a zaraz za nią dziesiątki "łupnięć" styków wraz ze dzwonieniem "tańczących" ślub i podkładek. Ciekawe jak długo to tak jeszcze pozostanie...
Sentyment sentymentem, rozum rozumem. Remont jest konieczny. PLK powoli bierze się za ten odcinek, zainstalowano automatyczne rogatki w miejscach "zwolnień" przejazdowych, sądzę że w perspektywie czterech, pięciu lat tor będzie już nowoczesny a prędkość szlakowa wyniesie 100-120 km/h.



W poszczególnych kategoriach znajdują się zdjęcia zarejestrowanych użytkowników galerii. O zgodę na wykorzystanie zdjęcia należy poprosić konkretnego autora.

Powered by 4images version 1.8 | Copyright © 2002-2025 4homepages.de
© World Rail Photo 2005-2025 | Template by World Rail Photo 2016